Miniwyprawy. Pomorze i Kujawy

Wydawnictwo poświęcone Sielance, willowemu osiedlu w centrum Bydgoszczy, które wyrosło w myśl tendencji urbanistycznych zmierzających do powiązania architektury z terenami zielonymi, a skonkretyzowanych pod koniec XIX wieku przez Ebenezera Howarda, autora koncepcji miast ogrodów.

Wydawnictwo powstało w ramach obchodów Roku Andrzeja Szwalbego w Bydgoszczy. Okolicznościowa publikacja przybliża postać Honorowego Obywatela Miasta Bydgoszczy.

Marceli Bacciarelli, poświęcając Piotrowi Trieblerowi artykuł w „Kalendarzu Bydgoskim” w 1976 roku, z żalem zauważył, że rzeźbiarz jest artystą nieznanym szerszemu gronu odbiorców.

Niewielka wieś Zamarte szczyci się wyjątkowym, doskonale zachowanym zabytkiem z drugiej połowy XVIII wieku, łączącym w sobie barokową architekturę z rokokowym wystrojem i wyposażeniem wnętrza.

Dewizą mnichów cysterskich, podobnie jak benedyktyńskich, było „ora et labora” (módl się i pracuj), w imię której służyli Bogu i ludziom modlitwą i pracą. W miejscach, gdzie osiadali, ich działalność nie ograniczała się do sfery duchowej, lecz przyczyniali się do rozwoju nauki, kultury, a także rzemiosła i rolnictwa.

Hrabina Aniela Potulicka w 1881 roku w Potulicach założyła związek oświatowy „Ognisko” oraz bibliotekę dla mieszkańców, sprowadzając polskie książki i  prasę ze wszystkich trzech zaborów. Organizowała kursy oświatowe i  prelekcje, sama wbrew zakazowi prowadziła lekcje języka polskiego. Wspierała chóry, towarzystwa kobiece i  patriotyczne czy teatry amatorskie.

Czasami jedynym ratunkiem dla chylących się ku upadkowi chałup, wiatraków, stodół czy kuźni jest przenoszenie ich na teren muzeów etnograficznych. W takich miejscach gromadzone są elementy architektury będące przykładami kultury ludowej.

Historia ulicy Cieszkowskiego to opowieść o czasach fin de siècle, gdy służące o poranku wychodziły na targ, po południu eleganckie damy szły na spacer do pobliskiego parku, a wieczorem, w ciepłym świetle gazowych latarni, do kamienic wracali na zasłużony odpoczynek lekarze, oficerowie, właściciele fabryk i urzędnicy.

Spacer trasą wyznaczoną przez dr Agnieszkę Wysoką nie zajmie nie więcej niż godzinę, a jego trasa wiedzie m.in. przez ulicę Gdańską, Stary Port czy ul. Marszałka Focha.