Poranna Kawka (58): Niebieska Księga z Nebo (Manon Steffan Ros)
Dzisiejszą audycję o literaturze prowadzą dr Marta Kładź-Kocot i dr hab. Mirosław Gołuński znani już nam wszystkim z wykładów Latającego Uniwersytetu Każdego Wieku, Akademii Sztuk Wszelakich czy Kujawskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Pierwsza lipcowa czy też wakacyjna powieść jest autorstwa walijskiej Pisarki Manon Steffan Ros i traktuje o… postapokalipsie. „Niebieska Księga z Nebo” to wspólne zapiski małego Siôna i jego matki Rowenny o tym co się wydarzyło po końcu świata. Tak. Po końcu świata. Świat naszych bohaterów się skończył, nie wiemy dokładnie co się wydarzyło, jak do tego doszło, kto lub co do tego doprowadziło… Cywilizacja zanika, nie ma elektryczności, przyroda cierpi z powodu następstw opadu radioaktywnego, nie ma dostępu do środków komunikacji, dobra materialne które były powszechnie dostępne są na wyczerpaniu, ludzie także się „kończą”. Ale czy na pewno? I już więcej nic nie napiszemy, aby nie uczynić spoilerów!