„Obrazy wyobraźni…” Władysław Wałęga
„Pogranicze pojednania: obraz przedstawiający dwie postacie ludzi, z prawej strony człowieka ze swą rodziną, z lewej strony postać sędziego w gronie osób urzędowych, w środku śmierć ubrana w szaty kapłańskie, trzymająca w podniesionych rękach niemowlę uśmiechające się, trzymające w rękach biały kwiat. Śmierć trzymająca niemowlę siedzące na nocniku, całość na tle pajęczyny, sieci na całym obrazie. Pająk widoczny w rogu obrazu”. . . To opis jednego z wielu obrazów wyobraźni, nigdy nie zwerbalizowanych, które urodziły się w głowie tego niezwykłego malarza. Lata, które spędził w więzieniu obudziły drzemiący w nim talent ale nie zawsze mógł w tamtych warunkach malować, dlatego pisał, opisywał rodzące się w głowie wizje. Lata, które spędził w więzieniu i bogate, „popaprane” życie obudziły w nim demony, którymi karmił się talent. Prawdziwy wybuch nastąpił dopiero w szpitalu psychiatrycznym, pod skrzydłami wspaniałego człowieka, doktora Andrzeja Kowala. Zaczął malować intensywnie, odzyskiwać siły i poczucie własnej wartości. Mroczny, fantastyczny świat przerodził się w niezwykłe kompozycje malarskie. To co dręczyło, przy pomocy symboli zostało nazwane i oswojone. Oniryczny nastrój, balansowanie na granicy snu i jawy, podróże do podświadomości przybrały malarską formę. Przyniosły wyzwolenie, satysfakcję, a z czasem akceptację i entuzjazm odbiorców. I choć jego obrazy wielu kojarzą się z surrealizmem to jak każdy dużego formatu artysta nie daje się zaszufladkować. To tylko pozorne związki, forma obrazów Wałęgi jest całkowicie indywidualną kreacją, ścieżką własną, jedyną możliwą dla zobrazowania jego wyobraźni. Dziś Władysław Wałęga jest jednym z najwybitniejszych polskich twórców nieprofesjonalnych, jeśli to słowo cokolwiek znaczy. Jest po prostu twórcą wielkiego formatu, o wielkim dorobku, niezwykłej wyobraźni i bardzo autonomicznym sposobie wyrażania. Uznanie sprawiło, że jego twórczość znalazła się w kręgu zainteresowań kolekcjonerów i muzeów, jest kupowana, pokazywana na wystawach. Na naszej ekspozycji zorganizowanej w 75 rocznicę urodzin autora pokażemy obrazy zarówno z wczesnego okresu twórczości jak i te najnowsze, oraz szkice i opisy tych, które nigdy nie powstały. Pochodzą ze zbiorów Muzeum im. Jacka Malczewskiego w Radomiu, Muzeum Okręgowego im. Leona Wyczółkowskiego w Bydgoszczy, Galerii ICB Pijarowskich i kolekcji własnej autora.
W trakcie trwania wernisażu, w czwartek 22 października muzycy z Teatru Tworzenia Jarosława Pijarowskiego, przyjaciele Władysława Wałęgi wykonali fragment kompozycji z płyty „Obrazy malowane słowem”, połączenie muzyki i formy teatralnej do tekstów, opisów nienamalowanych nigdy obrazów, dedykowanej jubilatowi i jego twórczości.
Galeria Sztuki Ludowej i Nieprofesjonalnej zaprasza do Salonu Hoffman Kujawsko-Pomorskiego Centrum Kultury na Placu Kościeleckich na kolejną po wystawie „Dwurnik i Kosek. . .bez granic. . .” ekspozycję największych polskich twórców niepokornych, dla których szufladki nieprofesjonalny, naiwny, art. brut i wiele innych, są za ciasne.
Katarzyna Wolska
Wideorelacja dostępna pod adresem: https://www.youtube.com/watch?v=2ZQxUp05DZk&feature=youtu.be