Klub pracy twórczej „Pipsztyk” plecie makramy, FOTOGALERIA
„Nadejszła wiekopomna chwila” – chciałoby się zacytować ten kultowy fragment filmu. Panie z Klubu Pracy Twórczej „Pipsztyk” miały okazję w końcu podjąć się wykonania długo wyczekiwanej makramy. 40 metrów sznurka na osobę, drewniany kołek i duuuużo cierpliwości- tyle było potrzebne, żeby węzłami płaskimi i żebrowymi tkać regularne wzory tworzące piękną kompozycję. Wbrew pozorom, pojęcie tego, w jaki sposób przebierać palcami, żeby nie poplątać sznurka i nie zepsuć wzoru, wcale nie jest takie proste. Jest to jednak doskonałe ćwiczenie na sprawność dłoni, ale również koncentrację, więc mamy nadzieję, że panie wyniosły z tych zajęć coś ciekawego (pomijając oczywiście w pół wyplecione makramy, które zostaną wykończone już we własnym zakresie).