Z cyklu PAMIĘĆ: Krystyny Berndt fotografie z podróży zwanej życiem – premiera albumu i spotkanie autorskie
Prowadzenie: prof. Andrzej S. Dyszak i Alicja Dużyk
Krystyna Berndt – bydgoszczanka, rocznik 1947. Z wielu Jej profesji i najróżniejszych pasji najważniejsza wydaje się fotografika; wędrując szlakami często nieprzetartymi fotografowała niepowtarzalne i znikające krajobrazy; w czasie licznych podróży z aparatem fotograficznym zatrzymywały Ją unikalne obiekty i niezwykli ludzie… [prof. Andrzej S. Dyszak]
„Życiorys artystyczny? Przystępuję do jego streszczenia z dużą dozą sceptycyzmu. Wszystko, co zaczęłam tworzyć, nastąpiło już w wieku bardzo dojrzałym. Poza tym nie ja jestem bohaterką tego, co robię. Fascynuje mnie świat, szczególnie ten prowincjonalny, znikający. Nieustannie ciekawią ludzie, naturalnie nie ci, którzy są bohaterami pierwszych szpalt gazet. Urzeka mnie światło. Swoje projekty artystyczne realizuje najczęściej w przyrodzie. Nie jest ona dla mnie źródłem sentymentalnego natchnienia, ale miejscem, w którym odbywam podróże do źródeł. Mam świadomość tego, że podróże składają się na wspaniałą ścieżkę życiową. Życia, w którym żaden dzień się nie cofnie i po raz drugi mogę już nie spotkać pewnych ludzi. Swoje prawdziwe podróże zaczęłam od gór i byłam wysoko. Niosłam tam tylko siebie, więc zeszłam na niziny – obecnie drepczę po Bagnach Biebrzańskich. Najczęściej. Interesują mnie wszelkie pogranicza kultur i mniejszości narodowe. Od kilku lat jeżdżę też na Białostocczyznę. Penetruję te piękne tereny – coraz serdeczniej i dogłębniej. Piszę, fotografuję i filmuję, właśnie z powodów, które wyłuszczyłam powyżej. […] Poza tym ciągle jestem w drodze”. [Krystyna Berndt]
Wstęp wolny.



