Pieśni naszych przodków. Julia Doszna i Antoni Pilch – fotorelacja
11 kwietnia 2019 mieliśmy ponowną przyjemność wysłuchać Juli Doszny i Antoniego Pilcha. Tym razem zaprezentowany przez duet repertuar inspirowany był XIX wiecznymi pieśniami ludowymi.
Julia Doszna i Antoni Pilch to duet szczególny. Spotkanie znanej łemkowskiej pieśniarki, która od lat popularyzuje kulturę Łemków, stworzyła zespół Wereteno, dokonała licznych nagrań płytowych i filmowych, koncertowała w kraju i na świecie oraz lutnisty, śpiewaka, pedagoga, animatora muzyki dawnej, założyciela zespołu Bractwa Lutni (płyta „Pacierz Polski”) i Akademii Tradycji (płyta „Pieśni Rzeczypospolitej Wielu Narodów” oraz płyty autorskie „Pątnik” i „Pieśni Słonne”), gospodarza Dworu na Wysokiej, dało ciekawe i cenne połączenie ludowej tradycji i jej szczególnego, staroruskiego rytu z estetyką odtwórców autentycznej muzyki dawnej a także symboliczną dla tego obszaru muzyki lutnią. Program przygotowany przez oboje artystów to głównie Pieśni zanotowane przez Oskara Kolberga, wykonywane i akompaniowane według wzorów z XVI i XVII w, do których te utwory bardzo często nawiązują w melodii i treści. Repertuar wzbogacają starodawne pieśni łemkowskie i muzyka lutniowa, tworząca wyjątkowe, bardzo stylowe tło, dla całości repertuaru. Dla współczesnych odbiorców ludowe pieśni z XIX w zebrane przez Kolberga są zaskoczeniem, gdyż wydają się przewyższać głębią tekstu i pięknem melodii znane dziś pieśni ludowe. Wśród XIX wiecznych źródeł pieśni ludowych z obszaru dawnej Rzeczpospolitej Obojga Narodów do najcenniejszych należą zbiory Oskara Kolberga. Szczególną wartość tej monumentalnej kolekcji zawierającej kilkadziesiąt tysięcy tekstów i melodii stanowi fakt, że są one dokumentem tak zwanej starej epoki, czasu kultury, który bądź nie ewoluował, bądź rozwijał się bardzo powoli, z opóźnieniem odzwierciedlając nurty muzyki i kultury dworskiej. Stąd zbiory Kolberga to niezwykłe zwierciadło pieśni Średniowiecza, Renesansu i Baroku, które oswojone i zadomowione w ludowej tradycji przetrwały znacznie dłużej niż w artystycznym nurcie. Ten kulturowy fenomen stał się dla nas materią do studiów, szczególnie w obszarze pieśni staroruskich i rusińskich ( pieśni z obszarów pogranicza polsko ukraińskiego takich grup etnicznych jak Łemkowie, Bojkowie, mieszkańcy Nadsania). Użycie lutni do wykonania akompaniamentu jeszcze bardziej podkreśla archaiczność melodii i nawiązuje do roli jaką w kulturze ukraińskiej pełniły siostry lutni: bandura i kobza. Lutnia w tej sytuacji staje się i kluczem i przewodnikiem do minionych epok jak w pieśni Jana Kochanowskiego: ” Lutnia, wódz tańców i pieśni uczonych…”. Bardzo cenna precyzja zapisów Kolberga jest też okazją do poznania nie stosowanej już dziś w muzyce ludowej ornamentyki.
Fotogaleria w obiektywie Sandry Wróblewskiej (ZSC Bydgoszcz):