…i żeby się spotkać i pogadać: Przebaczenie w kolorze Maków
Prowadzenie: Elżbieta Rogucka, Alicja Dużyk
Kanwą spotkania będzie trudna książka Pawła Piotra Pietrzaka pt. Maki, oryginalnie odnosząca się do relacji kat – ofiara. Ale w dyskusji pragniemy pójść dalej, zastawić się, kiedy oraz co można przebaczyć, i komu ta decyzja pomaga.
Paweł Piotr Pietrzak – jak mówi o sobie – mąż jednej żony, ojciec czwórki dzieci, autor Maków. Książka jest owocem jego spotkania i rozmów z byłą esesmanką oraz byłym więźniem niemieckiego koncentracyjnego obozu zagłady Auschwitz-Birkenau. Wyjaśnia: – Po 10 latach, w czasie pobytu w szpitalu, powróciły do mnie doświadczenia opowiadane przez tych ludzi, a dokładnie historia pewnego Żyda, który przez trzy i pół roku przebywał w obozie oświęcimskim i wykorzystywał każdą chwilę na szukanie przebaczenia wobec oprawców. Książka zanurzona jest w duchowości judaizmu, ale przede wszystkim w sferze wewnętrznej walki. Moryc, główny bohater, horrorystyczne doświadczenia komentuje swoimi duchowo emocjonalnymi przeżyciami i wspomnieniami. To pozwala mu zanurzyć się w „mistyczny” świat własnego ja, a de facto w swoisty sposób „uciec” z obozu, pomimo przebywania w jego centrum.
Kilka miesięcy wzbraniałam się przed tą książką, a tym samym i przed spotkaniem z Pawłem Pietrzakiem. Coś mi nie pasowało: jarmułka i krzyż, seminarium duchowne, a potem rodzina. Raziły zwłaszcza obrazy tortur wobec więźniów w obozie i patrzenia w ślepia oprawców z miłością. – Dlaczego, pan, tak epatuje przemocą, te niemowlaki… – teraz nie kończę opisu, a wtedy ustalając złościłam się podkurzona. Na kogo? Pewnie na wadliwy gatunek: homo sapiens. – Aby pokazać, że zawsze można przebaczyć – wyjaśnił spokojnie autor Maków. No tak, pomyślałam „opcja przebaczenie” nie zależy od wymiaru popełnionego zła, ale od pokładów dobra jego adresata. Pietrzakowi odpuszczenie pomogło uporać się z silnymi traumami z dzieciństwa i budować przyszłość pomimo choroby. Według wielu nurtów psychoterapii „puszczenie” urazy i odrzucenie nienawiści pozytywnie wpływa na nasze ciało. [Alicja Dużyk]
Wstęp wolny